Dziś będzie nieco o kontrowersyjnym marketingu, który od pewnego czasu stosuje sieć Play nazywając swoją sieć „4G’ oraz jego konsekwencjach. Jak wiadomo nie od dziś sieć Play oferuje mobilny Internet w technologii HSPA+ w dwóch częstotliwościach 2100 MHz oraz 900 MHz. Wraz z uruchomieniem sieci 900MHz oraz przełączenia wszystkich stacji bazowych na technologię HSPA+ marketingowcy postanowili ten fakt wykorzystać do promocji swojej usługi, zrobili to jednak w dość oryginalnym stylu.

Nowa oferta mobilnego internetu z Play w której użytkownicy mogą korzystać z pasma 900 MHz została zareklamowana jako najszybszy Internet mobilny w sieci „Play 4G”. Wywołało to sporą falę krytyki ze strony ekspertów i ostrą dyskusję pomiędzy rzecznikiem sieci Orange, który dość ostro skrytykował tę strategię, która może wprowadzać użytkowników w błąd i nadużywając określenia 4G w stosunku do posiadanej technologii. Rzecznik sieci Play oczywiście odpowiadał kontrargumentami, chwaląc się szybkością Internetu Play oraz stanowiskiem ITU (Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny) który dopuścił używania terminu 4G wobec sieci, które rozszerzają możliwości i prędkości UMTS. Dodatkowym argumentem była podobna zagrywka kilku innych operatorów telekomunikacyjnych na świecie, m.in. w USA przez AT&T.

Ostatecznie sieć Play nie zaprzestała stosowania terminu 4G i obecnie używa go niemal w każdej kampanii reklamowej. To jednak nie zmienia faktu, że zgodnie ze standardami ITU sieć 4G musi zapewniać transfer 1 Gbit/s do abonenta stacjonarnego lub wolno poruszającego się oraz 100 Mb/s w przypadku szybkiego poruszania się autem. Tego nie zapewnia obecnie nawet sieć LTE, a już na pewno nie HSPA+ używana przez Play, mogąca osiągnąć max. 21 Mb/s przy pobieraniu danych.

O ile wśród tzw. świadomych klientów, którzy na bieżąco śledzą wydarzenia i rozwój zmian na Polskim rynku taka zmiana nazwy sieci z 3(3,5)G na 4G tak na prawdę nic nie znaczy, to wśród klientów mniej zainteresowanych tematem zapewne wzbudzi pozytywne odczucia i skłoni do wyboru operatora z „nowszymi standardami”, po co bowiem korzystać z „przestarzałego 3G” skoro możemy mieć tańszy Internet „Czwartej generacji” w Play. Brzmi dość zabawnie, ale śledząc różne dyskusje na forach użytkownicy bardzo często używają tego terminu, nierzadko porównując jakość sieci „4G” Play do 3G u innych, często niestety na niekorzyść tej pierwszej.

O tym do czego może prowadzić taki marketing, możemy zobaczy czytając pewien komentarz użytkownika miranda z portalu media2.pl:

Słuchajcie, wiem, że się tutaj dużo osób zna więc was zapytam. Mam Samsunga Galaxy Ace i nie mogę w nim włączyć 4G. Wyświetla mi się tylko 3G, a za nic nie mogę zmienić na 4G. Pani na infolinii powiedziała, że to wszystko przez to, że jestem na zasięgu Plusa. Ale ja wybrałam ręcznie sieć Play w ustawieniach i nadal zamiast 4G mam 3G. W salonie powiedzieli, że telefon jest zepsuty więc oddałam na gwarancji. Wymienili oprogramowanie ale nadal nie mam 4G. W salonie stwierdzili, że trzeba oddawać do naprawy aż do skutku. Co mam zrobić żeby mieć wreszcie to 4G?

Sam komentarz można potraktować w kategorii żartu, jednakże oddaje pewną istotę rzeczy, producenci Telefonów nie nazywają i nie będą określać sieci UMTS/HSPA+ mianem 4G, bo nie ma w tym żadnego sensu poza interesem ekonomicznym operatora, który bardziej poważnie niż użytkowników i klientów traktuje potencjalne zyski z większej liczby podpisanych umów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodając komentarz akceptujesz zasady zarządzania treścią w serwisie Techmobile.pl

css.php