W opinii większości osób słuchanie internetowego radia w obliczu dość surowych limitów jakie nakładają na nas operatorzy jest swego rodzaju ekstrawagancją. Fakty są bowiem takie że słuchając audycji strumieniowych przez cały czas pobieramy dane z serwera wykorzystując nasz cenny transfer. Czy w takiej sytuacji należy bezwzględnie z tego zrezygnować ? Niekoniecznie.Zakładamy następującą sytuację:

Wyjeżdżamy gdzieś daleko poza miasto, np. na naszą działkę na wsi i chcemy posłuchać naszego ulubionego radia, które niestety na falach UKF nie daje rady. Co robimy ?

1. Instalujemy odpowiednią aplikację – Np.  Winamp Media Player lub  Quintessential Player
2. Pobieramy i instalujemy plugin AAC+
3. Wchodzimy na  stronę www.shoutcast.com i wyszukujemy stacji nadających w tym kodowaniu.
4. Wybieramy te nadające w z bitrate nie większym niż 32 kb/s

Słuchamy naszego ulubionego radia, np RMF FM, lub Radia ZET nadającego z 32Kb/s, jednocześnie licząc ile zużyjemy transferu:

32 kb/s to 4 KB/s, 4*60*60 = 14400 / 1024 = 14,0625 MB na godzinę. Zakładając że będziemy słuchać radia przez średnio 3 godziny dziennie czyli po 42,19 MB dziennie, łącznie przez 30 dni zużyjemy 1,236 GB. Czy to dużo ? – zależy jaki mamy pakiet. W każdym razie moje doświadczenia są w tym zakresie jak najbardziej pozytywne. Jakość muzyki w standardzie AAC+ jest całkiem niezła, a mając do dyspozycji promocyjne 5GB z oferty PlayOnline na kartę mogę słuchać ulubionych stacji zawsze i wszędzie tam gdzie chcę – czyt. tam gdzie mam zasięg ;).

Dodam też że AAC+ doskonale nadaje się także do słuchania dla osób którym wyczerpał się limit w ofercie abonamentowej (poza siecią ERA, która przycina transfer do 16Kb/s, lub żąda opłaty za dodatkowo zużyty transfer).